niedziela, 17 marca 2013

Pod waniliowo - cytrynową chmurką

Dziś niedziela, to mój drugi  ulubiony dzień tygodnia, bo oczywiście sobota jest na pierwszym miejscu! Dwa dni słodkiego lenistwa. No może z tym lenistwem to przesadziłam, ale uczucie kiedy nie masz nic zaplanowane jest naprawdę miłe. A jeżeli ma być milej i jeszcze milej to na pewno nie zaszkodzi waniliowo - cytrynowy zapach rozchodzący się po mieszkaniu. I choć zdrowy rozsadek rozsądnie mi przypomniał,że limit na słodycze przekroczyłam 23 stycznia tego roku, pełna optymizmu i wiary w nadchodzącą wiosnę zabrałam się do pieczenia.

 

  • 300g mąki
  • 150g cukru
  • 1łyżeczka proszku do pieczenia 
  • cukier waniliowy opakowanie
  • szczypta soli
  • 2jajka
  • sok z jednej cytryny
  • otarta skórka z jednej umytej i wyparzonej cytryny
  • 260ml jogurtu naturalnego
  • 110g masła roztopionego i wystudzonego

Mieszamy mokre z mokrym, suche z suchym, potem niezbyt starannie razem i pieczemy w temp 180stopni ok 15min. I gotowe!  

 
pod babeczkami stolik który powoli nabiera właściwej formy :)

     I w ten oto waniliowo-cytrynowy sposób zrobiło się lekko i leniwie, niemniej jednak udało mi się zrobić kilka pamiątkowych zdjęć z dzisiejszego dnia...


m jak mama



nie muszę dodawać, że


babeczki zniknęły w mig


Puk, puk
- kto tam ?
- Poniedziałek.
Echhhh ... 

2 komentarze:

  1. Babeczki wyglądają pysznie! A czy polewasz je lukrem, lub kremujesz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zjadam je prosto z pieca !!! ;)

    OdpowiedzUsuń