poniedziałek, 15 kwietnia 2013

biało - szare

Zagrasz ze mną ? Biały wygrywa, czarny przegrywa, szary ? Tak szary to jest to! Na pewno będzie biało - ściany, kafelki, drzwi, meble  i gdzie niegdzie szaro, bo szary jest fajny, taki jak świat który mnie otacza poprostu szary - moze być ciemniejszy lub jasniejszy, moze do mnie przemawiać bardziej lub mniej, mogę mu wierzyć lub nie, ale i tak jest szary ... ani dobry, ani zły ... no tak szara będzie ściana i sofa taką z fakturą lnu i jasniejsze poduchy :). I tak Panie stoliku bez nóg bedzie Pan w salonie, a obok beda powiewaly muslinowe kremowe  firany :)... echhh dobrze, że człowiek ma wyobrażnię ! bo bez niej byloby cieżko :)

A tak jest teraz :










czwartek, 11 kwietnia 2013

jakos to będzie to plan niezbyt konkretny !

Dorwałam się do planów mieszkania. To fajne uczucie gdy tak urządzam w głowie przestrzeń . Musi być jak udany ślub : coś nowego, coś starego, coś niebieskiego, coś pożyczonego :).



Cieszę się, że mieszkanie jest dwupoziomowe, bo jest przez to nowe i trochę stare ! Mam pomysł na  spiżarkę i duży salon z kuchnią. Docelowo będzie parter i piętro. Dół to duża przestrzeń gościnno - rekreacyjna, a góra sypialnie.

I fajne jest to, że oryginalnie to mieszkanie miało być pracownią, więc bez problemu można pewne ścianki wyburzyć :)



Nie wiem czemu, ale jakos tak jak wchodze w nowa przestrzeń to od razu coś wyburzam z reguły są to ściany. Podobają mi się otwarte przestrzenie :). Według mnie funkcjonalne mieszkanie powinno zawierać spiżarkę, pralnie i garderobę. Już jest nawet plan " jakos to będzie " no może niezbyt konkretyny ;p

Plan jest taki zrobić remont za prawie nic więc mocno ambitnie ! A efekt ocenicie sami :)

wtorek, 9 kwietnia 2013

Tak sobie ...

... myślę, że gdyby życie było czarno - białe  byłoby prosto, ale czy umiałabym wtedy docenić małe chwilki, ulotnilki radosne wokół mnie - nie wiem ...


Klamka zapadła maj jest ostatnim miesiącem w starym mieszkanku, wącham katy , robię w głowie fotki, planuje, knuje obmyślam ... Dużo wrażeń  jakbym wchodziła na Titanica :P , mam nadzieję, że  będę z tych którzy przeżyli :) ... PRZEPROWADZKA wyyyhhhhryyy ...

Michaś powiedz " w"


środa, 3 kwietnia 2013

Odpoczynkowy fotel

Taki sobie przyjechał smutny, dostojny z ponurą miną, wtargał się do salonu i ciężko sapiąc zaległ w kącie !
- Co się Pan tak rozpycha ? -  zapytał cichutko stół bez nogi
- Odpocząć muszę, przecie widzi.
- Każdy musi czasem odpocząć - szepnął cicho stolik.
I tak zaczyna się ta oto historia i przyjaźń, na razie trochę kulawa, patrząc na stolik kawowy!








Nie ma co fotel podbił moje serce, otoczony został solidną opieką  i ochrzczony "Grey" hmmm może to z powodu ostatniej wywołującej rumieńce lektury, a może z mojej fascynacji kolorem szarym :). Funkcję tak jak lektura pełni ściśle odpoczynkową,  cudownie jest się w nim pokokosić, zarzucić nogi na poręcz, chwycić kawkę i zanurzyć w lekturze :)



Fotel został oddany w ręce wprawnego tapicera. Koszt:
- tapicer 150zł
- materiał obiciowy 100zł - 2metry



Materiał wybrałam szary, odporny na zniszczenia, zmywalny wodą i mam nadzieję, że ładnie zagra z kawowym ciemnym stolikiem i białymi ścianami w nowym mieszkanku.


 






Dodam, że przekonał już do siebie domowników oraz gości, a pies czai się, żeby na niego wskoczyć. Normalnie ciężko się z tą książką dopchać :) ! No cóż, ustawiam się w kolejkę.
50 twarzy Sprocketa ;)